Siedząc kolejny raz w pociągu i wybierając się w kolejną niebywałą podróż dookoła Polski, zacząłem zachodzić w głowę co tak naprawdę widzą ludzie w wypoczynku poza granicami naszego pięknego Państwa. Wiadomo, że w wyselekcjonowanych kurortach jest drogo i trzeba mieć bardzo zasobny worek pieniędzy by tam się wybrać ale czy to jest konieczność, w końcu chodzi tylko i wyłącznie o to by wypocząć i nabrać sił.
Moje miasto tak bardzo piękne, a praktycznie w ogóle nie czerpiące ze swych dóbr oraz atrakcji turystycznych, dziwne że zawsze będąc w drodze myślimy o miejscach w których mieszkamy, wszędzie dobrze... , wracając do myśli przewodniej, Wałcz to małe miasteczko liczące około 30 tys. mieszkańców, pełne uroku i czaru, starych kamienic i pięknych lasów oraz okolicznych jezior, niegdyś wiele lat należące do terytorium Niemiec, dopiero po wojnie zostało przyłączone do Polski, praktycznie w ogóle nie zostało zniszczone podczas trwających wojen światowych, pierwszej i drugiej...
Wałcz – miasto leży w północno-zachodniej Polsce (woj. zachodniopomorskie), jest siedzibą władz powiatu wałeckiego oraz wiejskiej gminy Wałcz. Miasto położone jest w środkowej części Pojezierza Południowopomorskiego nad jeziorami Raduń i Zamkowym i rzeką Żydówką.
...Po pierwsze to bardzo zaskakujące i tajemnicze miasteczko, kryjące wiele lat historii w swych granicach jak również i poza nimi, stare ruiny, po drugie oblewające miasto jeziora, (5 jezior w obrębia miasta) i lasy tworzą niezwykły mikroklimat, już w czasach wojennych Adolf Hitler postanowił założyć nad brzegiem jednego z jezior ośrodek wypoczynkowy w pięknym bukowym lesie.
Coś tu jest w powietrzu co dodaje sił i pozwala naszemu organizmowi bardzo szybko się zregenerować. Można znaleźć tu jeszcze tor regatowy, zasobne zbiorniki wodne, rzeczki, rzeki, źródła, a krystaliczną wodą w wielu zakątkach lasów, bunkry schrony, cmentarze wojenne i wiele nieodkrytych tajemnic.
Wiele się słyszy o słynnym dębie „Bartku” zaiste jest on bardzo okazały, lecz pewnie nikt z was nie widział drugiego równie wielkiego dębu w Polsce, a ja mam okazję na taki spoglądać kiedy tylko mam ochotę, nie jest on podpierany podpórkami nikt o niego nie dba a ma około 500 lat, większość mieszkańców uważa że jest coś w nim magicznego. Z tyłu pnia jest wypalona wielka dziura która pomieści 3 dorosłych mężczyzn, drzewo praktycznie jest w środku puste, a mimo to co roku wypuszcza świeże listki oraz owoce, może to wpływ źródła które tętni życiem tuż obok, a może niezwykłego klimatu. Jedno jest pewne, na pewno jest to warte obejrzenia.
Jeżeli tak zadziwiające rzeczy mamy na wyciągnięcie dłoni to czy warto przepłacać i jeździć w daleko? To już pozostawiam tylko i wyłącznie wam do waszej oceny, ale kolejnym razem wybierając się gdziekolwiek na urlop, weekend czy wakacje, pomyślcie o tym że piękno jest dookoła nas. Plaża, palmy i piasek to nie wszystko, liczy się klimat i to jest najbardziej wyjątkowe. Rzeczy warte obejrzenia są bliżej niż myślimy, wystarczy lepiej się wpatrzeć i je dostrzec... .
Nieopodal znajdziemy także słynny Wał Pomorski w celu ochrony Polskiego Pomorza.
Jest tutaj również Magiczna górka pod Wałczem Adres: DK22, przecząca prawą fizyki. Jadąc z Wałcza na Człopę drogą nr 22 we wsi Strączno odbijamy w prawo a następnie w lewo. Po pokonaniu około 1,5 - 2 km jesteśmy u celu.